Tylko do 15 maja szkoły mogą zgłaszać się do bezpłatnych programów edukacyjnych Fundacji Orange

Tylko do 15 maja szkoły mogą zgłaszać się do bezpłatnych programów edukacyjnych Fundacji Orange

22 stycznia, 2024 0 przez Redaktor

„Moc działania razem”, to hasło, które towarzyszy naborowi szkół z całej Polski do programów MegaMisja dla klas 1-3 i #SuperKoderzy dla klas 4-8. Fundacja Orange podkreśla w ten sposób, jak ważna przy budowaniu zdrowych nawyków cyfrowych jest współpraca, działanie razem i nauka w grupie. Zgłoszenia można przesyłać do 15 maja. Szczegóły znajdują się na stronie www.fundacja.orange.pl/nabor-szkol

Podczas MegaMisji dla klas 1 – 3 tematy takie jak: krytyczne podejście do treści w sieci, netykieta, ochrona prywatności, zachowanie bezpieczeństwa, wartościowe spędzanie czasu przed ekranami czy dbanie o cyfrową równowagę – tłumaczone są w formie angażującej zabawy, w której dzieci pomagają animowanym bohaterom złapać niesfornego Psotnika. Szkoła otrzymuje nagrody oraz wsparcie merytoryczne przy realizacji. Uczniowie zaś zdobywają nowe umiejętności w dużej mierze bez użycia technologii pod czujnym okiem nauczycieli.

– W MegaMisji uczniowie mają zajęte i głowy, i ręce. Muszą sporo kombinować i nauczyć się pracować w większych grupach, bez kłótni, narzucania swoich propozycji – mówi Krystyna Dziąg, nauczycielka ze Szkoły Podstawowej im. Armii Krajowej z Trzciannej – Są bardziej otwarte, zżyte ze sobą. Nie wstydzą się wypowiadać własnego zdania i argumentów na jego obronę. Czasami toczą prawdziwe dyskusje, spierając się o różne sprawy i potrafią wypowiedzieć się na każdy temat. To jest fantastyczne! – przyznaje i dodaje: – Małe dzieci dość późno uczą się współdziałania w grupie, współpracy. Te już to potrafią.

Z kolei w programie #SuperKoderzy uczniowie składają roboty, tworzą stacje pogodowe, grają na owocach, kodują – a przy tym rozwijają kreatywność, umiejętność logicznego myślenia i pracy w zespole. Nauczyciel ma do wyboru 15 ścieżek tematycznych i zajęcia może prowadzić nie tylko na lekcjach informatyki (ale też m.in. muzyki, matematyki, czy na języku angielskim). Jak program wpływa na zachowanie uczniów?

Słuchają się nawzajem, dzielą pomysłami, nie narzucają własnego zdania. Zaprzyjaźniają się ze sobą, spędzają razem czas. Znajdują wartość w kontaktach z rówieśnikami. Dodatkowo są bardzo aktywni. Sami wpadają na pomysły, chcą robić więcej. W tym roku np. wymyślili konkurs fizyczny z różnymi etapami, opracowują escape room. Wielokrotnie pozytywnie mnie zaskakują – opowiada Monika Gnutek, nauczycielka ze Szkoły Podstawowej w Janikowie.

Oba programy wpisują się w podstawę programową, dotychczas udział w nich wzięło 2 tysiące szkół i ponad 50 tysięcy uczniów. – Nauczycielki i nauczyciele nie muszą być specjalistami od nowych technologii – otrzymują od nas kompleksowe wsparcie, scenariusze zajęć oraz gwarantowane nagrody dla szkół. Obie inicjatywy realizujemy z powodzeniem w miastach i wsiach, w placówkach dużych i małych. Każda szkoła ma szansę, by dostać się do programów. Na zgłoszenia czekamy do 15 maja – zachęca Izabela Kręgiel, koordynatorka programu MegaMisja w Fundacji Orange.

Jak zgłosić szkołę?

Każda szkoła, która chce przystąpić do inicjatyw Fundacji Orange powinna do 15 maja 2023 r. wypełnić formularz online na stronie www.fundacja.orange.pl/nabor-szkol i dołączyć do niego pracę zgłoszeniową wykonaną z uczniami. Temat pracy brzmi: Zaproś MegaMisję/#SuperKoderów do swojej szkoły, przedstaw swój zespół i uzasadnij dlaczego chcesz być w naszym programie. Dla aplikujących działa też specjalna infolinia: 502 091 955, czynna od poniedziałku do piątku w godzinach 9-17.

Pytania można zadawać również drogą mailową:

megamisja@biuroprogramu.online

superkoderzy@biuroprogramu.online

Zdrowie w Polsce

Ochrona zdrowia w Polsce dziś jeszcze jest wyraźnie zdominowana przez placówki publiczne, lecz sektor prywatny systematycznie zwiększa swój udział w całym systemie. Jego obecną wartość szacuje się na 56 miliardów złotych, podczas gdy budżet Narodowego Funduszu Zdrowia to 105 miliardów PLN. Prywatne wydatki stanowią już zatem nieco więcej niż ⅓ wszystkich wydatków na ochronę zdrowia w naszym kraju. Według szacunków analityków już za trzy lata mają one osiągnąć wartość 79 miliardów złotych.

Ponadto, także Krajowy Plan Odbudowy przewiduje inwestycje o wartości prawie 20 miliardów złotych w unowocześnienie systemu opieki medycznej, w tym również dalszą cyfryzację tego sektora. Wynika z tego, że firmy medyczne mają przed sobą fantastyczne perspektywy rozwoju.

Niestety, ze względu na to, że większość szpitali i klinik jest własnością publiczną, ich zarządzanie często jest zaniedbywane. To natomiast prowadzi do problemów z finansowaniem długów. W rezultacie, jednostki stają się niezdolne do przyciągania najlepszych specjalistów oraz mają problemy z inwestowaniem w nowe technologie mające polepszyć standardy i efektywność leczenia. Partnerstwo między ośrodkami publicznymi a prywatnym inwestorem staje się wobec tego coraz popularniejsze, by móc zapewnić niezbędne środki, choćby na nowe wyposażenie w obszarze diagnostyki obrazowej czy laboratoryjnej. Korzyści są tutaj obopólne – szpital się rozwija, a prywatny inwestor generuje stabilną, satysfakcjonującą stopę zwrotu.

Problemy z brakami kadrowymi wśród specjalistów i personelu pomocniczego przekładają się na niską dostępność usług medycznych. Jest to jeden z najgorzej ocenianych aspektów funkcjonowania służby zdrowia. Według badań CBOS aż 82% Polaków uważa, że ciężko jest umówić się na wizytę u specjalisty, a 71% negatywnie ocenia dostępność personelu w szpitalach.

Problem ten pogłębia biurokratyzacja placówek medycznych. Według raportu NIK lekarze poświęcają 33% swojego czasu na wypełnianie dokumentacji medycznej i inne czynności administracyjne podczas wizyty stacjonarnej i aż 43% podczas teleporady.

Pierwszym krokiem w zwiększaniu dostępności personelu medycznego powinno być zatem efektywne wykorzystanie czasu już zatrudnionych specjalistów. Można to zrobić np. przez:

  • stosowanie podejścia digital first wobec pacjentów, zgodnie z którym pierwszy wywiad medyczny przeprowadza się zdalnie, by ocenić konieczność skierowania na wizytę osobistą,
  • integracje systemów informatycznych (np. z narzędziami do obsługi diagnostyki laboratoryjnej i obrazowej), 
  • automatyzację przepływu informacji pomiędzy poszczególnymi placówkami, co usprawni podejmowanie decyzji o leczeniu,
  • cyfryzację procesów administracyjnych (prowadzenie rejestrów elektronicznej dokumentacji medycznej),
  • wdrożenie systemów do automatyzacji rejestracji wizyt, które m.in. przypominają pacjentom o terminie konsultacji i zmniejszają liczbę „okienek” w grafikach lekarzy.

Każda automatyzacja, która pozwala odciążyć personel medyczny od żmudnych i powtarzalnych zadań, przekłada się na większą dostępność usług, wyższy poziom satysfakcji pacjentów i lepsze doświadczenia samych medyków. Ten ostatni aspekt jest szczególnie istotny w kontekście zmniejszania braków kadrowych i zachęcania wykwalifikowanych specjalistów do pracy w polskich firmach. 

Obecny poziom finansowania i wprowadzone regulacje w obszarze technologii nielekowych w znacznym stopniu utrudniają wprowadzanie innowacyjnych rozwiązań medycznych. Ponadto nieaktualizowane od wielu lat limity finansowania zmuszają pacjentów do ogromnych dopłat z własnej kieszeni do dostępnych na rynku wyrobów.

Ogólna wartość rynku wyrobów medycznych liczona przychodami firm to 17,5 mld złotych. W 2020 roku ogólna wartość produkcji krajowej branży wyrobów medycznych wyniosła blisko 11 mld złotych. To imponujący wynik, na który złożyła się praca 5266 podmiotów – wytwórców, importerów oraz dystrybutorów wyrobów medycznych oraz blisko 30 tys. pracowników zatrudnionych w tych firmach.

Pomimo rosnącego wpływu na polską gospodarkę, firmy działające w obszarze wyrobów medycznych borykają się ze znaczącymi przeszkodami systemowymi, które w dużej mierze odbijają się na polskich pacjentach. Jednym z palących problemów jest kategoryzacja oraz poziom finansowania wyrobów wydawanych na zlecenie. W Polsce przeznacza się na nie jedynie 1% ogólnego budżetu NFZ. Dla porównania nakłady per capita w krajach Grupy Wyszehradzkiej są średnio 3 razy większe. Odbija się to na kieszeni pacjentów, którzy do wyrobów dopłacać muszą aż 39% ich ogólnej wartości, czyli o kilkanaście punktów procentowych więcej, niż w Czechach czy na Słowacji.

Kategorie, które wymagają jak najszybszej rewizji to między innymi wózki inwalidzkie, peruki, protezy piersi, produkty stomijne czy aparaty słuchowe. Tylko w przypadku tych ostatnich, w ubiegłym roku polscy pacjenci musieli dopłacić ponad pół miliarda złotych. Limity finansowania stosowane w wymienionych grupach sprawiają, że pacjenci zmuszeni są do korzystania z bardzo podstawowych produktów lub, jak w przypadku stomii, mają dostęp do takiej liczby wyrobów, która nie spełnia ich miesięcznego zapotrzebowania. Godzi to w ich zdrowie i godność, pogarsza komfort leczenia czy rehabilitacji oraz znacząco przedłuża hospitalizację.

Ciekawostka tygodnia:

Work-life balance (bilans między pracą a życiem prywatnym) to koncepcja, która odnosi się do równoważenia czasu i wysiłku poświęconego pracy zawodowej z czasem przeznaczonym na życie osobiste, rodzinną i rekreację. To dążenie do harmonijnego pogodzenia wymagań związanych z pracą z potrzebami związanymi z życiem prywatnym. Osiągnięcie odpowiedniego work-life balance jest kluczowe dla zachowania zdrowia psychicznego, fizycznego i społecznego.

Elementy składające się na work-life balance obejmują:

  1. Praca zawodowa: Wymagań związanych z pracą, takich jak czas przebywania w miejscu pracy, obowiązki zawodowe i poziom zaangażowania w pracę.
  2. Życie prywatne: Obejmuje to czas spędzany z rodziną, przyjaciółmi, wypoczynek, hobby i inne czynności związane z życiem poza sferą zawodową.

Zachowanie równowagi między pracą a życiem prywatnym jest istotne dla utrzymania dobrej jakości życia. Osoby, które skupiają się wyłącznie na pracy, mogą doświadczać wypalenia zawodowego, problemów zdrowotnych i trudności w relacjach rodzinnych. Z drugiej strony, ignorowanie obowiązków zawodowych może prowadzić do problemów finansowych i zawodowych.

Istnieje wiele strategii i praktyk, które mogą pomóc w osiągnięciu lepszego work-life balance, takie jak ustalanie klarownych granic między pracą a życiem prywatnym, planowanie czasu wolnego, umiejętne zarządzanie czasem, delegowanie zadań oraz rozwijanie zdolności radzenia sobie ze stresem i presją zawodową. Równowaga ta może być zmienna i zależy od indywidualnych preferencji, celów życiowych oraz zmieniających się okoliczności zawodowych i osobistych.