Coraz więcej osób potrzebnych do pracy w srebrnej gospodarce

Coraz więcej osób potrzebnych do pracy w srebrnej gospodarce

22 stycznia, 2024 0 przez Redaktor

2022 rok był pierwszym w historii, gdy na świecie żyło więcej osób powyżej 65. roku życia niż tych mających mniej niż 5 lat, a w wielu krajach, w tym w Wielkiej Brytanii, większości państw europejskich i w Japonii mieszkało więcej emerytów niż dzieci. Polacy również starzeją się w bardzo szybkim tempie. Dziś już co czwarty mieszkaniec Polski jest seniorem – ponad 9,8 mln (25,6 proc.), a 14,4 mln należy do grupy wiekowej 50+ (37,6 proc.). Przed nami gwałtowny wzrost zapotrzebowania na usługi wspierające seniorów i osoby niezbędne do opieki nad nimi. Niestety, chętnych do pracy w tej branży brak.

Statystyki demograficzne nie pozostawiają złudzeń. W Polsce przybywa osób starszych, a wraz z nimi pojawiają się kolejne potrzeby. Seniorzy coraz częściej szukają bowiem wsparcia i usług w bardzo szerokim zakresie. Część z nich potrzebuje i będzie potrzebować opiekuna, który już kolejny rok z rzędu znalazł się na liście zawodów deficytowych Barometru zawodów. Polacy do pracy przy opiece nad ludźmi w starszym wieku chętnie wyjeżdżają za granicę. Wielu wybiera Niemcy, gdzie miesięcznie zarabiają średnio od 1 500 do 2 200 euro (ok. 6 500 PLN do ponad 9 500 PLN). Co więcej, od 1 grudnia 2023 r. płaca minimalna dla pracowników opieki – jest ich około 1,3 mln – poszła w górę. Asystenci opiekuńczy otrzymają za godzinę pracy 14,15 euro tj. ok. 61 PLN (zamiast 13,90 euro), wykwalifikowani asystenci 15,25 euro – 66 PLN (zamiast 14,90 euro), a wykwalifikowani opiekunowie 18,25 euro – 79 PLN (wcześniej 17,65 euro). Kolejna podwyżka płacy minimalnej dla sektora opieki u naszych zachodnich sąsiadów planowana jest na maj 2024. Wtedy minimalne wynagrodzenie wzrośnie do stawek od 16,10 (ok. 70 PLN) do 20,50 euro (ok. 89 PLN) za godzinę – w zależności od kwalifikacji pracownika.

W Polsce zarobki nie są aż tak atrakcyjne, mimo że odpowiedzialność za wykonywane obowiązki jest taka sama jak na Zachodzie. W naszym kraju miesięczne wynagrodzenie na stanowisku opiekuna osoby starszej na koniec 2023 r. wynosiło ok. 3 600 PLN brutto, można było jednak zarobić więcej – powyżej 4 000 PLN brutto. Nie są to jednak kwoty, które przekonują do podjęcia tej pracy. Bo właśnie zarobki są jednym z głównych powodów najczęściej wymienianych przez Polaków jako zniechęcające do etatu w opiece. Inne z nich to oferowane warunki tj. czas i miejsce pracy oraz forma umowy. Kandydatów zniechęca także charakter tego zawodu, wiążący się z dużym obciążeniem fizycznym i psychicznym. Zdarza się, że przełożeni oferują benefity np. ubezpieczenie na życie, kursy i szkolenia pozwalające podnieść kwalifikacje i dobrze przygotować się do swoich obowiązków oraz ryczałt na paliwo, jednak to także nie przekonuje zbyt wielu kandydatów.

– Opiekun osoby starszej to zawód, w którym obecnie nietrudno o pracę. Ilość ofert – zarówno w opiece domowej, jak i w placówkach wyspecjalizowanych w tej dziedzinie – bez wątpienia potęguje wzrost liczby seniorów. Sytuacja demograficzna naszego kraju otwiera też nowe perspektywy zatrudnienia dla osób związanych z sektorem zdrowia, pielęgniarstwem czy opieką społeczną, gdzie braki kadrowe również są odczuwalne – mówi Cezary Maciołek, prezes Grupy Progres. Niestety, opiekun osoby starszej to profesja nadal zbyt nisko wynagradzana, i nawet chętni do jej podjęcia wolą wyjechać na Zachód i zarobić o wiele więcej niż w Polsce. Ich miejsce nad Wisłą zajmują obcokrajowcy, coraz chętniej zatrudniani przez krajowych pracodawców dodaje Cezary Maciołek, prezes Grupy Progres.

Co potwierdzają dane Barometru zawodów, z których wynika, że tylko w II półroczu 2022 r. i I półroczu 2023 r. do urzędów wpłynęło w sumie 7 614 powiadomień o zatrudnieniu obywatela Ukrainy na etacie opiekuna osoby starszej lub niepełnosprawnej i 3 173 oświadczenia o powierzeniu pracy cudzoziemcowi w tym zawodzie.

Dorywczo lub w ramach pomocy sąsiedzkiej

Wiele osób zaczęło oferować swoje usługi seniorom, gdy ich sytuacja materialna spowodowana inflacją uległa pogorszeniu i musieli rozglądać się za pracą dodatkową. Jak wynika z raportu Grupy Progres i platformy SeniorApp, klientów nie brakuje, bo seniorzy najczęściej szukają i są gotowi płacić za opiekę w ciągu dnia i wsparcie w realizowaniu obowiązków życia codziennego, gotowanie posiłków, robienie zakupów, realizację recept, drobne naprawy i prace remontowe, wyprowadzanie psa na spacer, sprzątanie mieszkania oraz załatwienie spraw urzędowych. Wzrasta też popularność osób oferujących opiekę nad grobami ich bliskich. Z raportu wynika, że coraz więcej Polaków wybiera tę usługową formę aktywności zarobkowej pozwalającą im podreperować domowy budżet. Wynagrodzenie za godzinę tego typu pracy jest uzależnione m.in. od obowiązków, z których trzeba się wywiązać. Za 60 minut spaceru z psem można otrzymać średnio 30–50 PLN netto, stawka za sprzątanie mieszkania przez 1 h wynosi średnio od 40 PLN netto, osoby myjące nagrobki zarobią za usługę ok. 100 PLN netto/1 godzina, a fryzjerzy czy kosmetyczki od 50–60 PLN wzwyż.

Część osób może zarobić także w ramach nowej formy pomocy społecznej – usług sąsiedzkich, które zgodnie z obowiązującymi przepisami można świadczyć od 1 listopada 2023 roku. Stworzenie tego typu wsparcia dla potrzebujących było podyktowane niedostosowaniem oferty usługowej do obecnych potrzeb oraz ograniczeniem zasobów kadry opiekuńczej, co spowodowało konieczność systemowego i środowiskowego rozwoju usług społecznych. Zgodnie z uchwaloną ustawą, usługi sąsiedzkie są formą wsparcia świadczoną przez osoby mieszkające, blisko które wynagradzane są w formie pieniężnej przez daną gminę, której zadaniem jest też ustalenie zasad realizacji usług i wysokości wynagrodzenia. W ramach usług sąsiedzkich może być świadczona pomoc w zakresie zaspokajania podstawowych potrzeb życiowych, prostej opieki higieniczno-pielęgnacyjnej – czynności podstawowe, które nie wymagają specjalistycznego przygotowania, w miarę potrzeb oraz możliwości zapewnienia kontaktów z otoczeniem.

Z usług sąsiedzkich może skorzystać osoba samotna, która z powodu wieku, choroby lub innych powodów wymaga wsparcia innych osób, natomiast nie może go otrzymać. Zgodnie z przepisami, gmina w drodze uchwały będzie mogła zadecydować o poszerzeniu katalogu osób, które będą mogły otrzymać usługi sąsiedzkie. Świadczeniem usług sąsiedzkich mogą zajmować się osoby, które spełnią określone wymagania: ukończyły 18. rok życia, nie należą do rodziny osoby, dla której mają być świadczone usługi, nie są zamieszkującym oddzielnie członkiem rodziny (małżonkiem, wstępnym lub zstępnym) osoby, dla której mają być świadczone usługi, oświadczyły, że są zdolne pod kątem psychofizycznym do udzielania tego typu pomocy, zamieszkują w okolicy osoby, dla której przeznaczone jest wsparcie, przeszły szkolenie w zakresie udzielania pierwszej pomocy, zostały zaakceptowane przez organizatora usług  – gminę i osobę, na rzecz której usługi te mają być świadczone.

Srebrny rynek pracy

Według Cezarego Maciołka, prezesa Grupy Progres, starzejące się społeczeństwo sprzyja rozwojowi srebrnej gospodarki i różnorodnych usług dedykowanych seniorom, stanowi też spore wyzwanie dla rynku pracy. Rosnących potrzeb nie da się zaspokoić bez inwestowania w odpowiednie kształcenie i szkolenia pracowników, które pozwoli sprostać zapotrzebowaniu m.in. na opiekę nad osobami starszymi oraz dostarczać innowacyjne rozwiązania związane z obszarem usług dla seniorów, a te mogą być oferowane w wielu branżach.

Firmy, które myślą o dołączeniu do podmiotów działających w srebrnej gospodarce, powinny skupić się na dostarczaniu produktów i usług dostosowanych do potrzeb tej grupy wiekowej, obejmujących zdrowie, rekreację, transport, technologię dostosowaną do seniorów, a także przedsięwzięcia kulturalne i edukacyjne. W rezultacie, rozwój sektora usług dla seniorów z czasem wpłynie też na zwiększenie zatrudnienia w różnych dziedzinach, takich jak marketing, projektowanie, inżynieria czy edukacja.

– Pytanie tylko, czy pracodawcy zdążą przygotować się na zaspokojenie tych potrzeb i czy znajdą odpowiednią liczbę pracowników, których bez wątpienia będzie potrzebowała srebrna gospodarkapodsumowuje Cezary Maciołek.

Zdrowie w Polsce

Ochrona zdrowia w Polsce dziś jeszcze jest wyraźnie zdominowana przez placówki publiczne, lecz sektor prywatny systematycznie zwiększa swój udział w całym systemie. Jego obecną wartość szacuje się na 56 miliardów złotych, podczas gdy budżet Narodowego Funduszu Zdrowia to 105 miliardów PLN. Prywatne wydatki stanowią już zatem nieco więcej niż ⅓ wszystkich wydatków na ochronę zdrowia w naszym kraju. Według szacunków analityków już za trzy lata mają one osiągnąć wartość 79 miliardów złotych.

Ponadto, także Krajowy Plan Odbudowy przewiduje inwestycje o wartości prawie 20 miliardów złotych w unowocześnienie systemu opieki medycznej, w tym również dalszą cyfryzację tego sektora. Wynika z tego, że firmy medyczne mają przed sobą fantastyczne perspektywy rozwoju.

Niestety, ze względu na to, że większość szpitali i klinik jest własnością publiczną, ich zarządzanie często jest zaniedbywane. To natomiast prowadzi do problemów z finansowaniem długów. W rezultacie, jednostki stają się niezdolne do przyciągania najlepszych specjalistów oraz mają problemy z inwestowaniem w nowe technologie mające polepszyć standardy i efektywność leczenia. Partnerstwo między ośrodkami publicznymi a prywatnym inwestorem staje się wobec tego coraz popularniejsze, by móc zapewnić niezbędne środki, choćby na nowe wyposażenie w obszarze diagnostyki obrazowej czy laboratoryjnej. Korzyści są tutaj obopólne – szpital się rozwija, a prywatny inwestor generuje stabilną, satysfakcjonującą stopę zwrotu.

Ochrona zdrowia w Polsce dziś jeszcze jest wyraźnie zdominowana przez placówki publiczne, lecz sektor prywatny systematycznie zwiększa swój udział w całym systemie. Jego obecną wartość szacuje się na 56 miliardów złotych, podczas gdy budżet Narodowego Funduszu Zdrowia to 105 miliardów PLN. Prywatne wydatki stanowią już zatem nieco więcej niż ⅓ wszystkich wydatków na ochronę zdrowia w naszym kraju. Według szacunków analityków już za trzy lata mają one osiągnąć wartość 79 miliardów złotych.

Ponadto, także Krajowy Plan Odbudowy przewiduje inwestycje o wartości prawie 20 miliardów złotych w unowocześnienie systemu opieki medycznej, w tym również dalszą cyfryzację tego sektora. Wynika z tego, że firmy medyczne mają przed sobą fantastyczne perspektywy rozwoju.

Niestety, ze względu na to, że większość szpitali i klinik jest własnością publiczną, ich zarządzanie często jest zaniedbywane. To natomiast prowadzi do problemów z finansowaniem długów. W rezultacie, jednostki stają się niezdolne do przyciągania najlepszych specjalistów oraz mają problemy z inwestowaniem w nowe technologie mające polepszyć standardy i efektywność leczenia. Partnerstwo między ośrodkami publicznymi a prywatnym inwestorem staje się wobec tego coraz popularniejsze, by móc zapewnić niezbędne środki, choćby na nowe wyposażenie w obszarze diagnostyki obrazowej czy laboratoryjnej. Korzyści są tutaj obopólne – szpital się rozwija, a prywatny inwestor generuje stabilną, satysfakcjonującą stopę zwrotu.

Ochrona zdrowia w Polsce dziś jeszcze jest wyraźnie zdominowana przez placówki publiczne, lecz sektor prywatny systematycznie zwiększa swój udział w całym systemie. Jego obecną wartość szacuje się na 56 miliardów złotych, podczas gdy budżet Narodowego Funduszu Zdrowia to 105 miliardów PLN. Prywatne wydatki stanowią już zatem nieco więcej niż ⅓ wszystkich wydatków na ochronę zdrowia w naszym kraju. Według szacunków analityków już za trzy lata mają one osiągnąć wartość 79 miliardów złotych.

Ponadto, także Krajowy Plan Odbudowy przewiduje inwestycje o wartości prawie 20 miliardów złotych w unowocześnienie systemu opieki medycznej, w tym również dalszą cyfryzację tego sektora. Wynika z tego, że firmy medyczne mają przed sobą fantastyczne perspektywy rozwoju.

Niestety, ze względu na to, że większość szpitali i klinik jest własnością publiczną, ich zarządzanie często jest zaniedbywane. To natomiast prowadzi do problemów z finansowaniem długów. W rezultacie, jednostki stają się niezdolne do przyciągania najlepszych specjalistów oraz mają problemy z inwestowaniem w nowe technologie mające polepszyć standardy i efektywność leczenia. Partnerstwo między ośrodkami publicznymi a prywatnym inwestorem staje się wobec tego coraz popularniejsze, by móc zapewnić niezbędne środki, choćby na nowe wyposażenie w obszarze diagnostyki obrazowej czy laboratoryjnej. Korzyści są tutaj obopólne – szpital się rozwija, a prywatny inwestor generuje stabilną, satysfakcjonującą stopę zwrotu.

Ciekawostka tygodnia:

Work-life balance (bilans między pracą a życiem prywatnym) to koncepcja, która odnosi się do równoważenia czasu i wysiłku poświęconego pracy zawodowej z czasem przeznaczonym na życie osobiste, rodzinną i rekreację. To dążenie do harmonijnego pogodzenia wymagań związanych z pracą z potrzebami związanymi z życiem prywatnym. Osiągnięcie odpowiedniego work-life balance jest kluczowe dla zachowania zdrowia psychicznego, fizycznego i społecznego.

Elementy składające się na work-life balance obejmują:

  1. Praca zawodowa: Wymagań związanych z pracą, takich jak czas przebywania w miejscu pracy, obowiązki zawodowe i poziom zaangażowania w pracę.
  2. Życie prywatne: Obejmuje to czas spędzany z rodziną, przyjaciółmi, wypoczynek, hobby i inne czynności związane z życiem poza sferą zawodową.

Zachowanie równowagi między pracą a życiem prywatnym jest istotne dla utrzymania dobrej jakości życia. Osoby, które skupiają się wyłącznie na pracy, mogą doświadczać wypalenia zawodowego, problemów zdrowotnych i trudności w relacjach rodzinnych. Z drugiej strony, ignorowanie obowiązków zawodowych może prowadzić do problemów finansowych i zawodowych.

Istnieje wiele strategii i praktyk, które mogą pomóc w osiągnięciu lepszego work-life balance, takie jak ustalanie klarownych granic między pracą a życiem prywatnym, planowanie czasu wolnego, umiejętne zarządzanie czasem, delegowanie zadań oraz rozwijanie zdolności radzenia sobie ze stresem i presją zawodową. Równowaga ta może być zmienna i zależy od indywidualnych preferencji, celów życiowych oraz zmieniających się okoliczności zawodowych i osobistych.